Co ile podcinać końcówki włosów przy zapuszczaniu?
Chcesz, żeby Twoje włosy wyglądały zdrowo, dobrze się układały i nie rozdwajały? Regularne podcinanie końcówek ogranicza łamliwość pasm i pozwala ograniczyć ich puszenie się. To również idealny sposób na to, by, stopniowo, powrócić do naturalnego koloru, gdy nie chcesz dłużej rozjaśniać lub farbować włosów! Podpowiadamy, co ile podcinać końcówki i jak się za to zabrać, by uzyskać oczekiwany efekt!
Dlaczego warto podcinać końcówki?
Podcinanie końcówek to zabieg, któremu warto poddawać włosy regularnie – obok codziennej rutyny pielęgnacyjnej. Wybór szamponu i odżywki dopasowanych do potrzeb pasm, to bowiem nie wszystko. Na ich zdrowy, dobry wygląd, a także estetyczne układanie się, wpływa właśnie podcinanie. Dlaczego taki „zabieg” jest istotny?
- Podcinanie końcówek zapobiega ich dalszemu rozdwajaniu się – nawet najbardziej zadbane włosy mogą się rozdwajać, chociażby na skutek drobnych uszkodzeń mechanicznych, których nie unikniesz nawet przy świadomej pielęgnacji pasm. Przycinając włosy co pewien czas ograniczysz ryzyko pogłębienia się problemu – naruszone końcówki mogłyby rozdwajać się wyżej, prowadząc do dalszego łamania się pasm.
- Podcinanie końcówek wpływa na wzrost włosów – w tym miejscu należy jednak obalić pewien mit – taki zabieg nie sprawi, że pasma zaczną rosnąć szybciej. Jednak, dzięki podcięciu uszkodzonych zakończeń, fryzura zyskuje lekkość, a włosy wyglądają na zdrowsze. Tym samym, odrastając, sprawiają wrażenie dłuższych (również dzięki temu, że postrzępione końcówki niepotrzebnie ich nie obciążają).
- Podcinanie końcówek zapewnia zachowanie kształtu fryzury – regularne podcinanie końcówek pozwala włosom cały czas utrzymać nadany, na przykład u fryzjera, fason – ma to szczególne znaczenie w przypadku dłuższych włosów. Pasma, dzięki przycięciu rozdwojonych końcówek, wyglądają także na zdrowsze i wypielęgnowane.
Jak często podcinać włosy?
Częstotliwość podcinania końcówek jest uzależniona, w dużym stopniu, od rodzaju włosów, ich kondycji i struktury. W przypadku włosów kręconych, które są naturalnie bardziej podatne tak na uszkodzenia, jak i przesuszenie, podcinanie końcówek warto przeprowadzać co około 8 tygodni. Podobnie należy postępować z włosami bardzo zniszczonymi i suchymi każdego typu, które są regularnie poddawane inwazyjnym zabiegom chemicznym takim, jak rozjaśnianie czy farbowanie. W ich przypadku podcinanie pozwala ograniczyć widoczność uszkodzeń.
Mniej więcej co dwa lub trzy miesiące warto podciąć końcówki prostych włosów, również tych cienkich i delikatnych. Podobnie można postępować w przypadku grubszych pasm – warunkiem jest ich dobra kondycja. W przypadku dostrzeżenia pierwszych rozdwojonych końcówek (na przykład na skutek korzystania z lokówki czy prostownicy), warto podciąć je nieco wcześniej.
Znacznie częściej o wyrównaniu końcówek trzeba pamiętać w przypadku chęci utrzymania fryzury – w takim wypadku trzeba to robić nawet co 6 tygodni i, jeśli nie czujesz się pewnie w samodzielnym strzyżeniu, najlepiej u fryzjera, który zadba o zachowanie kształtu cięcia.
Co ile podcinać końcówki przy zapuszczaniu włosów?
Każda osoba zapuszczająca włosy ma obawy, że regularne podcinanie końcówek znacząco spowolni cały proces. Tymczasem to właśnie regularne dbanie o tę kwestię zapewni najlepszy efekt.
Podstrzyżenie włosów co 10-12 tygodni pozwoli na zachowanie ich maksymalnej długości, przy podcięciu jedynie minimalnie uszkodzonych końcówek. Pasma będą rosły efektywniej, ponieważ nie będą obciążone rozdwojonymi, kruchymi zakończeniami, a całą fryzura będzie wyglądała na zdrowszą – uszkodzenia nie będą posuwać się wyżej.
Zapewne zastanawiasz się także, o ile cm podcinać końcówki? Podobnie, jak w kwestii częstotliwości wyrównywania włosów, także w tym wypadku należy wziąć pod uwagę kilka czynników, w tym rodzaj włosów oraz, oczywiście, ich stan. Kierując się taką oceną, można przyjąć, że:
- o około 1-2 cm przycinać trzeba włosy z wyraźnie rozdwojonymi końcówkami, na przykład rozjaśnione czy farbowane; dzięki temu zapobiegniesz dalszemu łamaniu się pasm i stopniowo będziesz pozbywać się najbardziej przesuszonych i zniszczonych odcinków włosów,
- przy bardzo zniszczonych włosach, konieczne może być podcinanie końcówek nawet o długości do 4 cm – w takim wypadku warto skorzystać z porady fryzjera, który oceni, w jakim stanie jest fryzura,
- zdrowe włosy, które są na etapie zapuszczania, wystarczy podcinać na minimalnej długości – niekiedy wystarczy zaledwie parę milimetrów.
Podcinanie końcówek w domu – czy można zrobić to samodzielnie?
Samodzielne podcinanie końcówek w domu to dla wielu kobiet bezpieczne rozwiązanie – mogą bowiem same zadecydować, na jakiej długości dokonać cięcia. Taki „zabieg” wymaga jednak pewnej wprawy oraz przygotowania. Stanowczo jest to prostsze przy dłuższych pasmach. Jeśli nosisz krótką fryzurkę, podcinanie lepiej pozostawić fryzjerowi.
Jak, krok po kroku, przyciąć rozdwojone końcówki w domu?
- Przygotuj ostre nożyczki – najlepiej, by były to profesjonalne akcesoria fryzjerskie.
- Umyj włosy – najlepszym rozwiązaniem będzie sięgnięcie po szampon nawilżający, który pozwoli wygładzić pasma, co ułatwi ich strzyżenie.
- Nałóż odżywkę – na przykład taką, jak Odżywka ultranawilżająca Hydra do bardzo suchych włosów i spłucz ją po około 2 minutach. Dzięki niej unikniesz plątania się włosów podczas rozczesywania.
- Nadmiar wody odsącz delikatnie ręcznikiem, a następnie starannie rozczesz włosy.
- Podcinaj końcówki starannie i bez pośpiechu. Pamiętaj, by każde kolejne pasemko brać pomiędzy dwa palce i mocno je naciągnąć, aż po same końce – i stopniowo skracaj je nożyczkami, najlepiej o kilka milimetrów.
- Co pewien czas wyrównuj włosy za pomocą grzebienia, by sprawdzić, czy zachowujesz równą długość.
- Po podcięciu nałóż na końcówki serum do włosów, a następnie, chłodnym nawiewem suszarki, podsusz je.