Wolf cut – komu pasuje ta fryzura z pazurem?

O wolf cut można było usłyszeć już w 2021 roku, jednak dopiero w sezonie 2024 trend nabrał rozpędu i zaczął królować w social mediach. Wystarczy wspomnieć, że liczbę wyświetleń hasztagu #wolfcut można dzisiaj liczyć już w miliardach! Należy jednak podkreślić, że korzeni takich ostrych cięć należy szukać jeszcze w latach 70. Zwróć uwagę na ówczesne stylizacje Davida Bowiego i Jane Fondy. To właśnie we fryzurach typu shaggy hair, a nawet mullet hair (która była dość popularna w Czechach i Polsce lat 90.) upatrywać należy początków wolf cut!

Na obecną popularność cięcia tego rodzaju wpłynęły, oczywiście, gwiazdy – fryzurę tę nosiły (i często nadal noszą) uwielbiane przez fanów Bilie Eilish, Jenna Ortega czy Miley Cyrus. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie ku temu, żebyś i Ty prezentowała taki styl!

Ogromną zaletą wilczego cięcia jest jego pozorna niedokładność. To fryzura, w której panuje nieład, nawet asymetria, które potęgują wrażenie dzikości. Wolf cut polega na znacznym cieniowaniu włosów, by uzyskać efekt warstwowości (pasma powinny układać się jak kaskady, stopniowo opadając na siebie, wywijając się) i, tym samym, dodać im objętości. Kosmyki powinny falować, wyglądać, jak wygniecione i wyciągnięte w różnych kierunkach.

Najlepiej prezentuje się wolf cut z grzywką (na przykład stylizowanej podobnie, jak grzywka francuska), stanowiącą kolejną warstwę cięcia, okalającą czoło i twarz. Również w jej przypadku można pokusić się o asymetrię, nierówność, by faktycznie sprawiała ona wrażenie nawet „niedokończonej” przez fryzjera.

Czy zatem cięcie wolf cut bez grzywki będzie prezentować się równie efektownie? O ile włosy przy twarzy zostaną dobrze wycieniowane, fryzura nadal będzie nieco dzika, ale z pewnością zabraknie jej tego charakterystycznego pazura.

Wilcze cięcie można natomiast wykonać niemal na pasmach każdej długości. Co więcej, wolf cut na krótkich włosach to idealna fryzura – dodająca objętości i, poprzez swoją specyficzną „nierówność”, mogąca okazać się wygodną stylizacją dla kobiet, które zapuszczają włosy i chcą bezboleśnie przejść przez trudny etap wzrostu kosmyków.

Można też wykonać wolf cut na prostych włosach – cięcie doda im lekkości, podobnie zresztą, jak cienkim pasmom, które zyskają na objętości (możesz dodatkowo unieść je za pomocą Mgiełki odbijającej włosy od nasady od Onlybio). Kręcone włosy również pokochają tę fryzurę, która podkreśli ich skręt.

Ile kosztuje wolf cut u fryzjera?

Koszt wykonania wolf cut u fryzjera jest, tak naprawdę, zależny od wielu czynników – renomy salonu czy nawet jego lokalizacji (w większym mieście cena będzie z pewnością wyższa, niż w małej miejscowości).

Można przyjąć, przy ostrożnych założeniach, że wolf cut u fryzjera może kosztować od 100 do 250 złotych. O tym, czy cena jest uczciwa, musisz zdecydować oczywiście sama. Jeżeli nie chcesz wydawać pieniędzy, a do tego masz dosłownie odrobinę umiejętności związanych z przycinaniem włosów, strzyżenie wolf cut możesz wykonać samemu!

W sieci znaleźć można wiele filmów instruktażowych, które pokazują, jak w kilku krokach wykonać samodzielnie fryzurę wolf cut. Warto posiłkować się podobnymi instrukcjami, by łatwiej było określić, w których miejscach i w jaki sposób należy przyciąć włosy.

Poniżej prezentujemy miniporadnik, dzięki któremu możesz przeprowadzić metamorfozę swoich pasm bez wychodzenia z domu!

1. Włosy podziel na dwie sekcje:
   – od brzegu jednego ucha, przez środek głowy, aż do drugiego ucha rozdziel pasma grzebieniem; włosy z przodu zbierz dokładnie w kitkę tak, by znajdowała się nad czołem; kosmyki powinny być dość ciasno związane;
   – włosy z tyłu również zbierz w tak zwany koński ogon, by kitka znajdowała się dość wysoko, niemal tuż za linią wyznaczoną przez środek głowy, wykonaną na początku dzielenia na sekcje.
2. Chwyć kucyk z przodu głowy i lekko naciągnij go przed siebie, by pasma włosów tworzyły z linią czoła kąt prosty. Przytnij końcówki – na początku nie obcinaj zbyt wiele, skrócić możesz je jeszcze później.
3. Kitkę z włosów zebranych z tyłu musisz unieść wysoko ku górze. Lekko naciągnij włosy do ich końcówek, a następnie je przytnij.
4. Sięgnij po nożyczki degażówki – za ich pomocą poprzycinaj końcówki, w różnych kierunkach, by nadać im bardziej postrzępione brzegi.
5. Zdejmij gumki i roztrzep włosy palcami. Nawet, jeśli nie przycięłaś ich zbyt wiele na długości, zauważysz już efekt warstwowego układania się!
6. Ścinać mokre czy suche włosy? Wiele zależy od Twojej wygody. Wilgotne pasma łatwiej zbiera się w jeden, zwarty kucyk, z kolei suche pozwalają na większą kontrolę długości podcinanych końcówek.

Jak układać wolf cut?

Efektowność strzyżenia wolf cut zależy w dużym stopniu od stylizacji fryzury i wyciągnięciu z niej tego, co najbardziej charakterystyczne. Jak zatem układać wilcze cięcie, by włosy nabrały objętości i dzikiego charakteru?

Stylizacja zaczyna się już na etapie pielęgnacji. Wybieraj więc szampony o działaniu dostosowanym do potrzeb Twoich włosów – dobrze, by zapewniły im odpowiedni poziom nawilżenia. Po myciu użyj odżywki do włosów i następnie dokładnie ją spłucz.

Odsącz włosy z nadmiaru wody i wetrzyj w nie niewielką ilość pianki do stylizacji. Zacznij suszyć pasma suszarką z chłodnym nawiewem. W trakcie suszenia trzymaj głowę pochyloną w dół, a palcami ugniataj włosy (możesz wspomóc się też dyfuzorem).

Na samym końcu, gdy włosy będą suche, spryskaj je niezbyt mocnym lakierem tak, by uniknąć ich sklejania się.

Komu pasuje wolf cut?

Wilcza fryzura jest niezwykle uniwersalna. Swobodne cięcie tego rodzaju pasuje do każdego kształtu twarzy – tak kwadratowej (wówczas fryzura łagodzi rysy), jak i wąskiej (włosy „wyrównują” nieco jej proporcje) czy okrągłej (pasma mogą w jej przypadku wizualnie ją wysmuklić).

Fryzura wolf cut to dobre rozwiązanie dla kobiet w każdym wieku. Doskonale pasuje do młodych dziewczyn, które dodatkowo lubią pobawić się kolorem włosów, jak i dojrzałych pań, które, w połączeniu chociażby z farbowaniem money piece, mogą uzyskać stylizację nowoczesną i odejmującą lat.