Kiedy na głowie pojawiają się matowe włosy to znak, że czegoś im brakuje. Mogą potrzebować odżywienia, nawodnienia albo delikatniejszego traktowania. Jak sobie z tym poradzić i przywrócić kosmykom piękny, zdrowy blask? Onlybio ma na to kilka sposobów!
Matowe włosy – co to znaczy?
Jeśli mówimy o matowych włosach, to mamy na myśli te, pozbawione naturalnego połysku. Mogą być one w bardzo dobrej kondycji, mimo to ich wygląd nie jest w pełni satysfakcjonujący. Wydają się przesuszone, czasem zniszczone, ogólnie – bez życia. Często są to włosy szorstkie w dotyku. Kiedy pasma błyszczą się oraz cudownie grają ze światłem, zdają się być zdrowe i odżywione. Zatem trudno się dziwić, że wiele osób marzy o błyszczącej tafli, łagodnie opadającej na ramiona.
Dlaczego włosy są matowe?
Potencjalnych przyczyn matowych włosów jest co najmniej kilka, a wśród nich:
- nieodpowiednia pielęgnacja;
- brak równowagi PEH;
- zniszczenie zabiegami chemicznymi;
- częste działanie wysoką temperaturą;
- naturalna tendencja do kręcenia się;
- źle zbilansowana dieta, wysoki poziom stresu, stany chorobowe;
- wpływ warunków atmosferycznych.
Brak równowagi PEH = matowe włosy
Jeżeli włosy nie są tak błyszczące, jakbyśmy tego chcieli, przyjrzyjmy się stosowanym kosmetykom. Być może część z nich nie dostarcza im odpowiednich składników odżywczych. Inne natomiast zawierają substancje, których działanie po prostu nam nie sprzyja. Przykładem są silne detergenty, które najczęściej stosuje się przy produkcji mocno oczyszczających szamponów. Mogą one powodować
przesuszenie skóry głowy oraz podrażnienia, a zdrowy skalp to fundament pięknych włosów.
Z prawidłową pielęgnacją ściśle wiąże się równowaga PEH, czyli dostarczanie podstawowych składników odżywczych w dobrych proporcjach. W przypadku protein, czyli cząsteczek budulcowych, sytuacje mogą być dwie. Po pierwsze – niedobór. Powierzchnia włosa jest nierówna i brakuje „cegiełek” uzupełniających jego strukturę. Zmagają się z tym zwłaszcza osoby, których włosy cechuje wysoka porowatość. Po drugie – nadmiar, czyli tzw. przeproteinowanie.
W zasadzie podobnie sprawa ma się z humektantami, odpowiadającymi za nawilżanie pasm. Zarówno ich za mała, jak i za duża ilość w pielęgnacji przyczynia się do utraty połysku. Dla zachowania naturalnego blasku szczególnie trzeba unikać przesuszenia włosów.
Możliwą przyczyną matowych włosów jest również za mała ilość wygładzających emolientów w kosmetykach.
Matowe włosy po farbowaniu
To problem, który często pojawia się po koloryzacji z użyciem silnie działających produktów, tym bardziej po wykonaniu rozjaśniania. Pasma stają się matowe, zdarza się też, ze zaczynamy szukać sposobu na
rozdwajające się końcówki. Właściwie tyczy się to większości zabiegów chemicznych, które istotnie ingerują w strukturę włosów. Wówczas pasma potrzebują od nas dodatkowego wsparcia, właśnie przez dedykowaną pielęgnację. Skrajną sytuacją jest
spalenie włosów – tutaj nie ma mowy o zdrowym blasku, a przywrócenie dobrej kondycji wymaga czasu oraz cierpliwości.
Dlaczego kręcone włosy są matowe?
W dużej mierze wynika to z faktu, że najczęściej są one wysokoporowate. Oznacza to, że łuski włosów są mocno rozchylone, co sprzyja szybkiej utracie cennych składników odżywczych. W konsekwencji pasma się puszą i są przesuszone, a ich naturalne piękno wymaga wydobycia. Jednocześnie osoby z falami i lokami powinny zwrócić uwagę na poszczególne etapy pielęgnacji włosów kręconych. Czasami decydujące mogą być drobne błędy, jak choćby zbyt słabe wgniecenie żelu stylizującego loki albo użycie zbyt dużej ilości produktu.
Jak przywrócić blask matowym włosom?
W zależności od przyczyny problemu jego rozwiązanie będzie nieco inne. Mamy jednak kilka sprawdzonych sposób, które mogą sprawić, że matowe włosy odzyskają naturalny blask.
Sposób nr 1: dobór odpowiednich kosmetyków. Warto zacząć od określenia porowatości włosów, co okaże się cenną wskazówką na początku przygody ze świadomą pielęgnacją. Z czasem coraz łatwiej będzie wybierać
szampony,
maski albo
odżywki, które sprawiają, że każdy kosmyk wygląda świetnie. Dobrze jest zacząć od rozpoznania, co nam służy, a co nie, a także od nauki czytania składów kosmetyków.
Sposób nr 2: unikanie silnych detergentów. Tyczy się to zwłaszcza mocno oczyszczających szamponów, w których składzie znajdują substancje takie jak SLS i SLES. Ich stosowanie powinno być ograniczone ze względu na to, że mogą wysuszać i podrażniać skórę głowy, a co za tym idzie sprawiać, że włosy są matowe, bez połysku. Zamiast nich na co dzień lepiej sięgać po naturalne kosmetyki.
Sposób nr 3: metoda OMO. Czyli pielęgnacja, w której wykonuje się kolejno odżywianie, mycie i ponowne odżywianie włosów. W ten sposób pasmom można dostarczyć wszelkie składniki, niezbędne do utrzymania równowagi PEH.
Sposób nr 4: płukanie włosów chłodną wodą. W ten sposób sprawimy, że łuski włosów – rozchylone pod wpływem ciepła – zostaną wygładzone i w rezultacie pasma będą inaczej odbijać światło. Należy robić to na zakończenie pielęgnacji, pamiętając, że woda nie powinna być lodowata. Z czasem, wejdzie nam to w nawyk, a nawet stanie się przyjemnym elementem codziennej rutyny.
Sposób nr 5: wystrzeganie się wysokiej temperatury. Mowa tu tak samo o wodzie podczas mycia, jak i o używaniu prostownicy, lokówki oraz gorącego nawiewu z suszarki. Jeśli już decydujemy się na stylizację włosów „na gorąco”, koniecznie trzeba zadbać o termoochronę.
Sposób nr 6: ograniczenie liczby produktów do stylizacji. Suchy szampon lub lakier mogą zarówno pogarszać stan skóry głowy, jak i osadzać się na pasmach, odbierając im blask. Matowe włosy tym razem wymagają mocnego oczyszczenia (
szampon Rypacz od Onlybio jest tu dobrą alternatywą dla agresywnie działających produktów).
Sposób nr 7: działanie od środka. Czyli wprowadzenie zbilansowanej diety, dostarczającej wielu witamin, minerałów i innych składników odżywczych, a także picie dużej ilości wody. To również prowadzenie aktywnego trybu życia oraz regularne wykonywanie badań, zwłaszcza tych związanych z poziomem hormonów. Dobrze jest też zrezygnować z używek i w miarę możliwości unikać stresu.
Jakie kosmetyki na matowe włosy znajdziesz na sklepowych półkach?
Wybór jest ogromny, zwłaszcza, że znaczenie ma w zasadzie każdy stosowany kosmetyk. W przypadku skóry głowy warto sięgać po peelingi oraz odżywcze wcierki, które dbają o kondycję skalpu oraz pomagają w stworzeniu idealnych warunków do zdrowego wzrostu jak dotąd matowych włosów. Dla przykładu
Wcierka odżywcza z linii Hair in Balance, zawierająca ekstrakty ze skrzypu polnego oraz kozieradki, działa regenerująco.
Nie można zapomnieć, że również szampony są przeznaczone głównie do skóry głowy.
Włosy suche i matowe potrzebują nawodnienia, dlatego warto sprawdzić
Szampon nawilżający Onlybio. Jest on łagodny i ma właściwości kondycjonujące. W zanadrzu dobrze mieć też wspomniany już wcześniej Rypacz. Sięgając po niego co kilka myć, pozbędziemy się nadbudowy składników odżywczych (np. protein) oraz mineralnych (pochodzących z wody), a także resztek kosmetyków do stylizacji (w tym silikonów).
W kwestii odżywek czy masek trzeba postawić na to, co nam najbardziej odpowiada i czego nasze matowe włosy potrzebują. Może być nam niezbędna odżywka proteinowa, emolientowa lub humektanowa – albo wszystkie trzy na raz, aby móc zbudować plan pielęgnacji i zacząć stosować metodę OMO. Co do masek, dużym ułatwieniem jest sięganie po kosmetyki przeznaczone do konkretnej porowatości, takie jak te z
serii Hair of the day od Onlybio. Te mogą posłużyć nam zarówno jako drugie „O”, jak i do olejowania włosów, które daje efekt natychmiastowego wygładzenia oraz nawilżenia.
Ciekawym produktem jest
Maska do laminacji, przeznaczona do włosów o każdej porowatości. W Internecie można znaleźć wiele pomysłów na wykonanie tego zabiegu domowymi sposobami, w tym za pomocą galaretki, niemniej propozycja Onlybio w dużym stopniu sprawę ułatwia. Jaki jest efekt stosowania tego kosmetyku? Gładkie, cudnie sypkie i przede wszystkim pełne plasku pasma!